Patrze na nią w tych spaczonych francuskich filmach, które zresztą uwielbiam i zastanawiam czy po zagraniu w czymś takim jak np. Pianistka, jest się jeszcze NORMALNYM czy już nie do końca. Rozkładam na drobne prace nad potencjalną rolą -oczywiście na tyle na ile może to zrobić osoba nie mająca bladego pojęcia o produkcji, i dalej nie wiem...Jeżeli aktorstwo polega na totalnej empatii to aż się boje bo użyczenie swojego ciała, głosu i doświadczeń, postacią o psychice tak skąplikowanej, jaką dysponują postacie Chabrola i jemu podobnych, może odbić się różnie na aktorze. Wiem Huppert jest aktorką, (na wylot widać w niej teatr) w dodatku aktorką niezwykłą, europejską Sarandon, ale jako odbiorca tego co robi, tródno mi nie zadawać sobie pytania KIM jest ta pani "na prawde" (jaśli aktor w ogóle może być "na prawde") wrażliwą kobietą w której na zawsze zostaną szczątki osobowości postaci które grała, czy robocopem z wielką intuicją ? Jedno natomiast nie ulega wątpliwości, jest wielka i bardzo odważna.
Myślę, że ten tekst może Cię zainteresować:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,7745788,Dwie_czekoladki_od_Is abelle.html
Mnie wydał się do bólu subiektywny (momentami namolnie), ale jednocześnie utwierdził w przeświadczeniu, że aktorki tej klasy co Huppert nie rozwiewają domysłów/nie ujawniają się/pozostają w cieniu. Miałam okazję czytać jej wypowiedzi dla francuskich mediów i zdecydowanie nie jest z tych aktorów, którzy się obnażają. Ona nie musi, dla publiki są jej role i nie powie o samej sobie więcej, niż będzie chciała. Wielka klasa.
no to ja mam dla was bombę :
http://www.youtube.com/watch?v=mSH2DgpbeUs
[napisy angielskie od 1:37]
ej umówmy się - złota palma w wieku dwudziestu pięciu lat to rzadka sprawa. Bo też Hup ma rzadkiej wielkości talent.
18 min, które udowadnia czemu Haneke w krótkim odstępie czasu dostał dwie Złote Plamy i dlaczego Huppert nie ma w dorobku słabych ról.
link z dedykacją dla tych, którzy wierzą, że obrazy takie jak "Pianistka" można zrobić na kolanie. nie można.
ps teraz rozumiem czemu w wywiadzie dla "Liberation" I.H. umieszcza to zdanie ("la froideur, ca vous dit quelque chose la froideur?") wśród pięciu fraz ze swoich filmów, które nadal pamięta :):)
Tak - Hupper i Haneke pracujący nad postsynchronami do "Pianistki".
Próbowałam znaleźć ten filmik, ale najwidoczniej nie ma go już na YT.
Czy pamiętasz może o czym mówili Huppert i Haneke? Czy wyjawili sekret udanej reżyserii/ gry aktorskiej? :)
Mnie z kolei utkwiło w pamięci kilka zdań z jednego wywiadu (przeprowadzonego bodajże przez dziennikarza BBC). Zapytał on Isabelle Huppert czy po graniu tak ekstremalnych scen (jak np. w "Pianistce") wraca normalnie do domu, zasiada z rodziną do stołu i je kolację. Ona na to: oczywiście, że tak. W przeciwnym razie musiałabym jechać prosto do szpitala psychiatrycznego.
Oglądałam ten filmik bardzo dawno temu i nie jestem w stanie przywołać szczegółów, ale przez cały czas jego trwania Haneke i Hupper pracowali nad jednym (doslownie jednym!) zdaniem wypowiadanym przez Erikę ("la froideur, ca vous dit quelque chose la froideur?" - nie pamiętam niestety, w której scenie filmu padają te słowa).
Kilkakrotnie szukałam w sieci, ale nigdzie nie mogę znaleźć kopii tego nagrania...